Czytelnictwo w Polsce wróciło do poziomu sprzed pandemii, trwałego stabilnego powstrzymania trendu spadkowego czytelnictwa – wynika z raportu „Stan czytelnictwa książek w Polsce w pierwszym kwartale 2022 roku. Wstępne wyniki” przygotowanego przez Bibliotekę Narodową.
Odnotowany w 2020 roku niewielki wzrost nie stał się początkiem trendu wzrostowego. Ograniczenia pandemiczne, w tym edukacja szkolna dzieci w domu i praca zdalna, w pierwszym roku pandemii przyniosły nieco większe zainteresowanie czytaniem, w drugim zauważalne zmęczenie.
Wśród pożądanych, ale także wśród realizowanych zajęć w wolny listopadowo-grudniowy dzień w 2021 roku i na wiosnę w marcu 2022 roku najważniejsze było oglądanie telewizji, filmów lub seriali. W następnej kolejności znalazły się spotkanie z rodziną lub znajomymi w domu bądź poza domem oraz spacer lub mała wycieczka. Zarówno jesienią, jak i wiosną wielu Polaków sygnalizowało swoje zmęczenie i chęć wcześniejszego pójścia spać, kiedy tylko będą mieli wolny czas dla siebie.
Spośród różnego rodzaju praktyk lekturowych w czasie wolnym badani najczęściej wymieniali czytanie wiadomości w internecie i postów na portalach społecznościowych. Czytanie takich wpisów najatrakcyjniejsze jest dla osób najmłodszych. Na przeciwnym biegunie wyborów znajdują się gazety i czasopisma, na które wskazywali przede wszystkim respondenci powyżej 60 roku życia. I jesienią, i wiosną czytać książki w wolnym czasie chciało 11% badanych (15% kobiet i 8% mężczyzn). Biorąc pod uwagę odpowiedzi na pytanie o to, co faktycznie robiono w ostatni weekend poprzedzający badanie, można stwierdzić, że Polacy realistycznie postrzegają swoje potrzeby lekturowe – tyle samo respondentów zadeklarowało chęć czytania książek, co rzeczywiście to robiło, przy czym w przypadku mężczyzn chęci okazały się nieco zawyżone w stosunku do realnych możliwości.
W marcu 2022 roku na pytanie o lekturę co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 38% respondentów. Wynik ten nie zaskakuje, jeśli za referencyjny przyjąć rok 2019, ostatni przed nadzwyczajnymi okolicznościami spowodowanymi pandemią COVID-19. Tak rozumiany wskaźnik społecznego zasięgu książki w Polsce na podobnym poziomie kształtował się już od roku 2012. Podobieństw między wynikami pomiarów z 2019 roku i z marca 2022 roku jest więcej – nie tylko czytelników książek było tyle samo, ale też odsetki osób deklarujących sporadyczną bądź względnie intensywną lekturę książek okazały się bardzo zbliżone. Z tego punktu widzenia najnowsze badanie skłania do wniosku, że czytelnictwo w Polsce wróciło do poziomu sprzed pandemii i że odnotowany przez nas niewielki wzrost w roku 2020 ani nie przyniósł trwałej zmiany w tej dziedzinie, ani tym bardziej nie był początkiem nowego trendu.
Tak jak dotychczas, czytelnicy książek to przede wszystkim osoby najlepiej wykształcone, częściej kobiety niż mężczyźni. Prawdopodobieństwo sięgnięcia po książkę maleje przy tym wraz z wiekiem – im starsi badani, tym mniej osób deklarujących lekturę.
Wśród osób posiadających dzieci do 18 roku życia odsetek czytelników jest większy niż w całej populacji, tym niemniej w grupie tej widać też różnice. Rodzice nastolatków (od 13 roku życia) wyraźnie częściej są czytelnikami książek, a ich praktyki lekturowe są bardziej intensywne. Można przypuszczać, że osoby bardziej obciążone opieką nad dziećmi i organizowaniem ich edukacji, rzadziej niż rodzice dzieci w większym stopniu samodzielnych, znajdowały czas na czytanie, co miało znaczenie zwłaszcza w czasie pandemii podczas nauki zdalnej w domu.